COVID-19 pobudza wzrost rynku usług współdzielenia. Czy świat dotrzyma kroku?

W ostatnich dziesięcioleciach rynek usług współdzielenia notuje ogromny wzrost. Na przykład w USA, około  43% pracowników jest zaangażowanych w jakiś rodzaj umów krótkoterminowych oraz samozatrudnienia. Jest to gigantyczny krok w stosunku do ~11% w 2005 r.

Mieszkańcy dużych miast na całym świecie widzą tę zmianę na własne oczy. Istnieją kawiarnie wypełnione ludźmi pracującymi przy laptopach, dostawcami pędzącymi przez miasto przez cały dzień, miejscami do co-workingu pojawiającymi w różnych miejscach, a kto nadal zamawia taksówki w tradycyjny sposób, kiedy usługi przejazdów umawianych za pośrednictwem aplikacji są zawsze pod ręką?

Wraz z postępami technologicznymi, zmianą pokoleń oraz nowymi możliwościami biznesowymi, środowisko pracy zmienia się w sposób ciągły, robiąc miejsce dla pracowników świadczących usługi umawiane cyfrowo. COVID-19 dodatkowo przyspieszył tę zmianę.

Ludzie z tego korzystają.

Po co dojeżdżać do pracy, skoro wystarczy spotkanie wirtualne? Po co stosować się do sztywnych godzin pracy, skoro twoja produktywność i dostępność działają według innego harmonogramu? Czy nie lepiej być szefem samego siebie?

Pracownicy, szczególnie urodzeni w 21 wieku, są coraz bardziej rozczarowani tradycyjnymi modelami pracy. Poprzez zmianę na pracę opartą na usługach zlecanych cyfrowo, mają nadzieję, że osiągną lepszą równowagę między życiem, a pracą, będą mogli wybierać swoich klientów oraz pracować na siebie, między innymi. I nie chodzi tylko o pracowników  – firmy różnego rodzaju podążają za trendem, by skorzystać z oszczędności, które umożliwia praca na kontrakt.

4 sposoby, w jaki COVID-19 pobudza wzrost rynku usług współdzielenia

Wraz z pandemią przekraczającą międzynarodowe granice, miliardy ludzi zostało zmuszonych do kwarantanny. Gdzie tylko to możliwe, pracodawcy musieli umożliwić pracę zdalną. Firmy robiły wszystko, co w ich mocy, by przystosować się do nowych nawyków klientów. Ludzie pozbawieni pracy szukali nowych form zatrudnienia. 

Rynek usług współdzielenia skorzystał z tego na 4 główne sposoby:

1. Więcej pracowników pracujących jako freelancerzy

Wiele osób uzmysłowiło sobie, że ich umiejętności zawodowe można wykorzystać zdalnie. Spostrzeżenie, że dojazdy do pracy i praca w biurze nie są konieczne, by przetrwać w sensie zawodowym było wielkim odkryciem dla osób niezadowolonych ze swoich warunków pracy i skłoniło wielu pracowników, by wziąć karierę we własne ręce.

2. Doświadczenie z pracą zdalną ułatwiło firmom decyzję, by zatrudniać freelancerów

Rosnącej chęci, by pracować zdalnie towarzyszy rosnący popyt na zdalną pracę. Nie tylko pracownikom spodobała się praca z domu, pracodawcom również. Zrozumienie, że biznes może działać z pracownikami zdalnymi, pomaga właścicielom otworzyć się na pomysł zatrudniania pracowników zewnętrznych na pojedyncze zadania, przy czym aż 47% zleceniodawców mówi, że dzieje się tak poprzez zdarzenia związane z COVID-19.

3. Zwiększony popyt na usługi umawiane cyfrowo, takie jak dostawy lub przewóz osób za pośrednictwem aplikacji

Wraz z pojawieniem się pandemii, nawyki klientów  szybko się zmieniły. Jedzenie na mieście, na przykład, stało się ryzykowną czynnością, a ludzie zaczęli bać się tłumów, przez co zaczęli unikać transportu publicznego, gdy tylko to możliwe. W związku z tym wzrósł popyt na usługi na żądanie, takie jak dostawa żywności, czy przewóz osób za pośrednictwem aplikacji, które umożliwiają przede wszystkim pracownicy świadczący usługi na żądanie.

4. Ludzie zostali zmuszeni do świadczenia usług umawianych cyfrowo z powodu utraty pracy

Rekordowo wysokie bezrobocie oraz zwiększony popyt  na elastyczne formy współpracy oznacza, że wiele nowych sposób dołączyło do rynku usług na żądanie. Czy pozostaną oni na stałe na tym rynku pracy dopiero się okaże, jednakże pandemia zmusiła wiele osób do doświadczenia na własnej skórze takiego modelu pracy i mogą z pierwszej ręki zaświadczyć, jakie są jego plusy i minusy.

Pomimo zwycięskiego marszu rynku pracy na żądanie, jego uczestniczy często widzą, że pracownicy na pełen etat mają przewagę. Powszechnymi problemami są brak opieki prawnej oraz słabsze, jeśli w ogóle istnieją, zabezpieczenia społeczne. Na szczęście te problemy są już powszechnie zauważane i rozpoznawane, a rządy krajów na całym świecie zajmują się nimi, jakkolwiek powoli, wprowadzając nowe przepisy prawne.

Większym problemem, który stoi przed pracownikiem umawianym, jest konieczność bycia specjalistą w każdej dziedzinie związanej z prowadzeniem działalności. Odpowiedzialność za  podatki, finanse, ubezpieczenie, składki emerytalne i wszystko inne spada na barki pracownika „umawianego” i, co potwierdzi większość z nich, stanowi niezwykle ciężki orzech do zgryzienia.

Dodatkowo, „pracownicy umawiani” są dodatkowo poszkodowani, ponieważ obecnie działające modele branż takich jak ubezpieczenia czy finanse służą tradycyjnym sposobom prowadzenia interesu. To z kolei utrudnia dostęp do podstawowych usług kluczowych dla powodzenia firmy, lub sprawia, że jest on kosztowny. 

Za typowy przykład może posłużyć problem ubezpieczenia pojazdu w świecie przewozów osób realizowanych za pośrednictwem aplikacji.

Od kierowców oferujących usługi taksówkarskie często wymaga się dodatkowego ubezpieczenia ponieważ przejeżdżają o wiele więcej kilometrów niż zwykli kierowcy, przez co rosną powiązane ryzyka. Ubezpieczyciele widzą kierowców elastycznie świadczących usługi przewozu osób za pośrednictwem aplikacji jako taksówkarzy, dlatego wymagają od nich opłaty pełnej stawki ubezpieczenia, identycznej do pełnoetatowych taksówkarzy.

Jednakże w przeciwieństwie do pełnoetatowych kierowców, przeciętny kierowca współpracujący z cyfrowymi pośrednikami spędza tylko 4 godziny dziennie przewożąc pasażerów. Pomimo to, cena polisy ubezpieczeniowej pozostaje bez zmian.

 

Te zakorzenione modele ubezpieczenia są tylko jednym z przykładów systemowej niekorzyści, która utrudnia wzrost rynku usług na żądanie – trudno być elastycznym w świecie, który jest skostniały.

Czuć wiatr zmian

Aby pomóc elastycznym pracownikom w mobilnym świecie, potrzebne są konkretne i elastyczne rozwiązania. Kilka z nich już się pojawiło. Cachet jest doskonałym przykładem tego, jak wyglądać będzie przyszłość rynku usług na żądanie.

Cachet wspiera personalizowane ubezpieczenie, które bierze pod uwagę indywidualne wykorzystywanie samochodu i nawyki związane z jego prowadzeniem, dzięki czemu promuje i wzmacnia ekonomię współdzielenia.

Zamiast zmuszania kierowców świadczących usługi przewozu osób za pośrednictwem aplikacji do wpasowania się w sztywny system, Cachet pomaga im zminimalizować koszty oferując im polisy oparte na przejechanych godzinach – płacisz tylko za to, co przejedziesz, a nie za wszystkie godziny w danym dniu.

Dało to kierowcom umawianym w Estonii duży zastrzyk świeżego powietrza, dlatego aż 25% z nich już z tego korzysta. Taki model wyceny umożliwia przeciętnemu kierowcy zaoszczędzić 47% w porównaniu z tradycyjnymi polisami ubezpieczeniowymi. Dodatkowo Cachet umożliwia estońskim kierowcom rozłożenie opłaty za ubezpieczenie komunikacyjne na raty, co jeszcze bardziej obniża wstępną barierę poprzez obniżenie kapitału startowego potrzebnego, by stać się kierowcą świadczącym usługi przewozu osób za pośrednictwem aplikacji.

Poprzez zawarcie tego wszystkiego w jednej intuicyjnej aplikacji, która monitoruje ilość przejechanych godzin, ułatwia zakup polis ubezpieczeniowych i jest instuicyjna w użyciu, Cachet zdejmuje duży biurokratyczny ciężar z barków elastycznych usługodawców, co sprzyja środowisku pracy dopasowanemu do potrzeb współczesnego pracownika.

To nowy typ rozwiązania w dziedzinie ubezpieczeń komunikacyjnych. Jednakże taki model, dopasowany do potrzeb pracowników umawianych, prawdopodobnie przeniknie również do innych dziedzin, takich jak księgowość, ubezpieczenia zdrowotne, itp.

Cachet ma już gotowe podobne rozwiązania ubezpieczeniowe dla ekonomii współdzielenia, mające na celu sprawienie, by usługi takie jak AirBnb czy hulajnogi elektryczne, między innymi, były bardziej sprawiedliwie traktowane przy kupowaniu produktów ubezpieczeniowych.

Uwagi końcowe

COVID-19 przynosi nową rzeczywistość – standardowy model pracy zmienił się bezpowrotnie. A zmiany wciąż jeszcze trwają. Przyszłość stoi otworem, ale by ludzie w pełni skorzystali i zyskali na rynku usług umawianych cyfrowo, kluczowe będą współczesne rozwiązania, by był on łatwiej dostępny i bardziej fair.

Rozwiązania takie, jak Cachet przecierają szlak poprzez wyposażenie usługodawców w narzędzia i wiedzę, by rozwijać się w karierze przedsiębiorcy. Jeśli jesteś kierowcą świadczącym usługi przewozu ludzi z aplikacji w krajach, gdzie Cachet jest dostępny lub znasz kogoś takiego – Cachet może naprawdę zmienić ich sytuację. Ile możesz zaoszczędzić na swoim ubezpieczeniu?

Podziel się tym artykułem